• FaceBook
  • Twitter

Twoi doradcy życiowi

Wróżka Ewelina

Zazdrość. Jak z nią żyć?

ZazdrośćNie ma chyba osoby, która chociaż kilka w razu życiu nie poczuła zazdrości. Ten niepokój, nagłe „kłujące igiełki” i towarzysząca często złość, kiedy denerwujemy się na partnera, a przez naszą głowę przebiegają negatywne myśli i czarne obrazy: On już mnie nie kocha, nie interesuje się mną, nie jestem dla niego ważna, nie pożąda mnie tak jak kiedyś. Oczami wyobraźni już widzisz jego z inną kobietą podczas czułej rozmowy, czy intymnej sceny. 

Chociaż często zdajemy sobie sprawę, że zazdrość wywołuje w nas negatywne emocje, burzy nasz spokój wewnętrzny i zazwyczaj jej nie chcemy- to jednak nie umiemy nad nią zapanować. W zazdrości mówimy rzeczy, których potem żałujemy. Snujemy podejrzenia, które okazują się często bezpodstawne i ranią naszego partnera.

Z czego wynika zazdrość?

Zazdrość jest zewnętrznym przejawem tego co o sobie myślimy i jak postrzegamy nasz związek. Jeśli mamy niskie poczucie własnej wartości, czujemy się nieatrakcyjne, nieinteligentne, niezaradne- to wówczas będziemy odczuwać zagrożenie. Inne kobiety, które uważamy za „lepsze”, czyli mądrzejsze, ładniejsze- będziemy odbierać jako rywalki. I wystarczy, że on tylko obejrzy się za kimś, czy wspomni o jakiejś znajomej, czy koleżance, albo z nią porozmawia- to w nas nastąpi istna eksplozja emocji. Nasza pozycja w związku będzie zagrożona. Bo skoro on interesuje się kimś „lepszym”, to widocznie już go nie pociągam, nie będę potrafiła go zatrzymać przy sobie. Zazdrość jest więc niczym innym niż lękiem o utrzymanie przy sobie partnera. Jest więc pewnego rodzaju bezradnością, z którą nie umiemy sobie poradzić. 
Prowadzi to do prostej konkluzji, że jeśli jesteś zazdrosna to nie szukaj przyczyny w nim, ani w innych kobietach, ale poszukaj jej w sobie. Popracuj nad poczuciem własnej wartości, nad sobą, nad związkiem, a wówczas nie będziesz czuła się zagrożona.

Zazdrość o przeszłość partnera

Czasami kobiety są zazdrosne o przeszłość partnera, o jego poprzednią partnerkę, żonę. 
Gosia wiedziała, że Marek miał przed nią dziewczynę. Na początku jej to nie przeszkadzało, ale odkąd zamieszkali razem, zaczęła go o nią wypytywać. Była ciekawa jak ona wyglądała, jaka była i co jemu się w niej podobało. Marek jednak niechętnie mówił o przeszłości. Gosia sama nie wiedziała dlaczego, ale zaczęła ogarniać ją zazdrość o byłą partnerkę Marka. Czasami przyłapywała się na myśleniu o tym, że może on nadal coś  czuje do swojej byłej dziewczyny. Pewnego dnia, gdy była sama w domu, a on wyjechał, zaczęła przeszukiwać jego rzeczy w poszukiwaniu pamiątek, które mogłyby potwierdzić jej przypuszczenia. Znalazła ich wspólne zdjęcia z wakacji, na których razem przytulali się i promiennie uśmiechali. Wywołały w niej istny wulkan zazdrości. Poczuła gniew i zaniepokojenie do tego stopnia, że zebrało jej się na mdłości. Przepłakała całą noc, ciężko to odchorowała.

Chociaż przeglądanie zdjęć może wydawać się niewinne, to jednak czy jest to w porządku wobec partnera, który nie chciał o tym wspominać? Kobiety posuwają się jednak dalej. Szpiegują czytając smsy i bacznie przeglądają korespondencję w komputerze, a nawet śledzą partnerów. Wówczas takie działania mogą osłabić związek.

Reagowanie zazdrością o przeszłość naszego partnera do niczego nie prowadzi. Okazywanie urazy, czy to w sposób jawny (ja mu jeszcze pokażę, nienawidzę cię, jak możesz mi to robić), czy też głęboko w sobie (jaka jestem nieszczęśliwa i samotna) – również w niczym ci nie pomoże. Takie postępowanie mające na celu wywołanie w nim poczucia winy, czy też przelanie na niego swoich frustracji- nie sprawią przecież, że on nas nagle pokocha, czy zmieni się. 
Za takim postępowaniem kryje się nasze przeświadczenie, że tylko my chcemy być dopełnieniem dla drugiej osoby, rościmy sobie prawo do tego, żeby mieć partnera na wyłączność. Jesteśmy niczym bluszcz, który tak intensywnie oplata i mocno uciska, że nie pozostawiamy już miejsca na swobodę. Chcemy mieć wpływ na to co on myśli i robi (najlepiej według naszych koncepcji), oczekujemy od partnera, żeby dzielił z nami (i tylko z nami) każdy aspekt swojego życia.
Jeśli jesteś zazdrosna, to uzależniasz własną opinię o sobie od tego co myśli i mówi o tobie twój partner. Tymczasem sama powinnaś mieć zdanie na swój temat, być pewna tego co czujesz, jaka jesteś i czego pragniesz. Wówczas jego zachowanie i słowa nie wzbudzą w tobie zazdrości.

Miłość bez zazdrości?

Prawdziwa miłość jest bezwarunkowa. Oznacza to, że nie musisz robić nic, żeby na nią zasłużyć. Nie kocha się za coś, przez coś, ale bez powodu. W takiej miłości, kiedy nie musisz udowadniać, że na nią zasługujesz- nie ma zazdrości. Podobnie w drugą stronę, również ty nie kochasz partnera za coś. Takie przekonania (że na miłość muszę zasłużyć) uwarunkowane są przeważnie dzieciństwem, kiedy rodzice przytulali nas, okazywali czułość, czy chwalili słowami za konkretne zachowania np. dobre oceny. Myśląc, że musimy zasłużyć na miłość- kojarzymy ją ze spełnianiem oczekiwań bliskich nam osób. Tymczasem starając się nieustannie uszczęśliwiać innych- powodujemy, że inni wprawdzie będą czasami szczęśliwi, natomiast my sami niekoniecznie.

Chorobliwa zazdrość

Czasami zazdrość jest patologiczna. Nosi nazwę „Syndromu Otella” i polega na tym, że partner bez powodu okazuje swą zazdrość. Związana jest często z chorobą alkoholową, która jest przyczyną urojeń w których partner nawet w najmniejszych naszych gestach i słowach znajdzie potwierdzenie dla swoich wyimaginowanych i „wyssanych z palca” zarzutów. Osoba cierpiąca na „Zespół Otella” będzie za wszelką cenę żądała od partnera, żeby przyznał się do rzekomej zdrady. Będzie robić wszystko, aby udowodnić swoje podejrzenia i posuwać się do absurdalnych czynów, wynajdować dowody, które nie są żadnym potwierdzeniem. Sprawdzać twoje maile, smsy, o wyjściach bez niego możesz już tylko pomarzyć. Nierzadko zaczyna grozić, lub stosować przemoc fizyczną. W każdym napotkanym znajomym dostrzega potencjalnego kochanka i wszędzie widzi dowody zdrady. Nie pomogą tutaj żadne wyjaśnienia, wręcz przeciwnie- im więcej będziesz się tłumaczyć- tym większą zazdrość wywołasz.

Zazdrość niszczy związek

Zazdrość jest emocją, która zawsze działa destrukcyjnie na związek. Czasami każdemu się zdarzy mały przejaw zazdrości. Wówczas możemy nad nią zapanować. Uświadomić sobie, że zazdrość zawsze działa niekorzystnie na nasz związek. Zamiast skupiać się na tych negatywnych emocjach lepiej popracować nad sobą i nad związkiem.
Nie powtarzaj więc sobie usprawiedliwiając w ten sposób siebie, czy jego, że mała zazdrość nie szkodzi i że „nie ma miłości bez zazdrości”, bo to nie jest do końca prawda. Zazdrość uderza nie tylko w partnera, ale również osłabia nas samych. Powoduje, że czujemy niesmak i żal. Wmawianie sobie, że skoro on jest o mnie zazdrosny- to znaczy, że kocha, nie do końca jest prawdziwe. On boi się ciebie stracić, bo jest niepewny swojej pozycji w związku, ma niskie poczucie wartości. Czy to ma coś wspólnego z miłością?
W związku w którym macie do siebie pełne zaufanie- nie ma zazdrości. W związku opartym na prawdziwej miłości (bezwarunkowej)- również nie ma zazdrości



Ostatnio dodane artykuły przez: Wróżka Ewelina


Znaczenie symboli

  • Nowi doradcy
  • Stali doradcy
  • Współpracownik
  • Dostępny przez telefon
  • Dostępny przez SMS
  • CallBack

Newsletter

Pozostaw nam swój adres email a będziemy Ciebie informowali o nowościach w naszym portalu.


catchme refresh

Strefa Klienta

Nasza strona używa pliki cookies.
By dowiedzieć się więcej na temat polityki prywatności przeczytaj Regulamin.

Akceptuję Cookies z tej strony.