Każdy ma w sobie moc. Dlaczego więc mówimy o kimś, że „ma moc”, a w kimś innym tej mocy nie dostrzegamy?

Czym jest ta moc? Pytanie to pada również w wielu filmach, czy książkach. Na pewno pamiętasz jak w „Gwiezdnych Wojnach” zadaje je Obi-Wan Kenobi. Sporo jest o mocy w tym filmie. Jest ona tutaj nierozerwalnie związana z intuicją (wyczuwanie intencji innych osób), prekognicją (przewidywanie przyszłych zdarzeń), jak również można dzięki niej wpływać na zachowanie innych.

Czym jest moc?

Moc jest wszędzie, ale nie każdy umie z niej „korzystać”, czyli łączyć się z nią. Jeśli chcesz „mieć” moc– musisz ją poczuć w sobie, ale jednocześnie odczuwać ją wokół. Jesteśmy bowiem połączeni z całym Wszechświatem. Nie odczuwając innych i tego co nas otacza, nie czujemy siebie i nie potrafimy się „wyrażać”. Wszelkie nasze blokady, zahamowania i ograniczenia są bowiem przeciwieństwem mocy.

 

Dlaczego wspomniałam o „Gwiezdnych Wojnach” ? Bo to w sumie nie aż taka fantastyka jak się wydaje. Wprawdzie chociaż moc ma tam postać ogromnej siły, która dokonuje cudów- a w naszym wymiarze nie osiągniesz takich spektakularnych dokonań- to ciągle jednak jest ta sama moc. Na Ziemi jest zbyt „gęsto”, dominuje materia, w związku z tym w wymiarze ziemskim moc odczuwamy inaczej. Można powiedzieć, że to wewnętrzna siła, która sprawia, że dobrze się czujesz, nie odczuwasz strachu, znasz swoje możliwości i wiesz czego chcesz. Nie jesteś też „niewidzialna”. Wchodzisz gdzieś- a inni Cię widzą. Odezwiesz się- a robi się cicho. W zasadzie to nawet nie musisz mówić- i tak Cię widzą. To wewnętrzna siła, zewnętrznie przejawiająca się w sile wzroku, spojrzenia, czy głosu i gestów. Moc sprawia, że nie musisz krzyczeć, ani głośno i dużo mówić, żeby inni zwrócili na Ciebie uwagę.

 

Marta podeszła do baru w pubie, chciała zamówić coś do picia. Stanęła przy ladzie i … stała tak sobie przez 5 minut. Niezauważona. Do baru podeszła Joanna i barman podszedł do niej natychmiast. Nie musiała się odezwać. Po prostu wystarczyło, że podeszła. Marta się zdziwiła: jak to, ja tyle czekam i w końcu jak barman podchodzi, to mnie nie widzi i obsługuje osobę, która dopiero podeszła.

Marta nie była dzieckiem, nie była niska, niepozorna, ani nic z tych rzeczy. Po prostu bez wyrażonej mocy, była dla innych „niewidzialna”.

Skąd się bierze moc?

Większość z nas przychodzi na świat z określoną już siłą „mocy”. Wynika ona głównie z poprzednich żyć, co skutkuje tym, że mamy taką a nie inną postać i określone zdolności, osobowość i charakter. Jasnowidz widzi ją i czuje w aurze. Aura osoby o wielkiej mocy będzie dużo jaśniejsza i większa. Wygląda jak jasny „blask”, który otacza daną osobę. Jednak każdy z nas ma wolną wolę, może swoją „moc” zwiększać, lub osłabiać.

 

Możemy również nie wykorzystywać swojej mocy. Przeważnie z braku świadomości, ale najczęściej sprawiają to różne ograniczenia, które nabyliśmy jako dzieci. Wszelka krytyka, która powoduje, że wątpimy w siebie i swoją wartość i w rezultacie sprawiająca, że boimy się zachowywać w zgodzie z tym co czujemy i myślimy.

 

Moc to poczucie wewnętrznej siły, które sprawia, że czujesz siebie, wiesz czego chcesz i to wyrażasz. Wówczas „to” emanuje na zewnątrz i odbierają „to” (jako moc) inni ludzie.

Jak zatem można zwiększać swoją moc?

Warto ćwiczyć poczucie mocy w sobie. Sposobów jest wiele, ale wszystkie sprowadzają się do tego, że pracujesz nad sobą. Potrafisz zachować spokój wewnętrzny, czujesz się pewnie, czujesz się kimś wartościowym. W rezultacie umiesz jasno wyrażać swoje potrzeby i swoje zdanie.

Można to „ćwiczyć” poprzez medytację, czy pogłębianie swoich pasji. Często również rozwijając się „duchowo” i docierając do „wewnętrznego dziecka”, aby je uzdrowić.

Skoro moc można zwiększyć, to można ją też pomniejszyć

To uleganie negatywnym emocjom. Rozedrganie wewnętrzne, które prowadzi do wytworzenia Tobie chaosu. Skoro sama nie wiesz co czujesz, to taką samą niepewnością emanujesz na zewnątrz. Jesteś słabsza, a Twoja moc maleje.

Celowo i świadomie pomniejszasz również swoją moc pijąc alkohol. Upojenie alkoholowe to słabość, bo nie radzisz sobie ze swoimi emocjami, zabijasz to co czujesz i wprowadzasz się w „sztuczne stany”, w których pozornie świat wygląda inaczej, a Ty pozbywasz się na chwilę blokad. Po wytrzeźwieniu te blokady wracają, a Ty jesteś jeszcze słabsza, bo zrobiłaś, czy powiedziałaś coś, na co na trzeźwo nigdy byś się nie zdobyła.

Wszystko więc sprowadza się do tego, że to sama musisz „popracować” nad tym, aby rozbudzić, zwiększyć i wyrazić swoją moc. Możesz zapytać: po co, skoro tej mocy nie widać?

Co z tego, że jej nie widać, skoro inni ją czują! I Ty również inaczej się czujesz.

Moc dobrze widać w innych wymiarach

Moc to wewnętrzna siła, przybierająca formę energii, dlatego większość osób jej nie widzi. Ale widać ją za to doskonale w innych niefizycznych wymiarach (czyli takich w których nie masz ciała fizycznego).

Po wyjściu z ciała, kiedy widać energie- o wiele lepiej czuć i widać moc. W tych wymiarach niefizycznych spotykasz inne istoty. I uwierz, że wtedy nie liczy się wygląd (nie masz ciała fizycznego!), nie liczą się pozory, które stwarzasz, nie możesz też przybierać masek. Tam liczy się tylko ta moc, którą od razu się wyczuwa. W zależności od tego jaką mocą dysponujesz- taką masz siłę w tych światach i takie „energie” zazwyczaj przyciągasz. Oczywiście czasami „ciemne byty” próbują z Tobą walczyć, jednak jeśli Twoja moc jest duża i jej użyjesz, to nie mają szans. Po takiej walce zawsze będziesz wzmocniona, a odczucie przechodzi również, gdy powrócisz „do życia” na Ziemi.

Każdy żywioł obdarza inną mocą

W Chinach przywiązuje się wielką wagę do mocy żywiołów w życiu każdej osoby. Po urodzeniu dziecka sprawdza się rok i określa żywioł danej osoby. Wyróżnia się: ogień, wodę, ziemię, drzewo i metal. Każdy żywioł to moc o nieco innym charakterze. Wiadomo, że osoba z żywiołem „ognia” będzie przejawiała swoją moc zupełnie inaczej niż osoba z żywiołem „wody”.

Pięknie to jest opisane w „Wyznaniach Gejszy”. Główna bohaterka to uosobienie żywiołu wody. Ma więc wielkie predyspozycje do tego by być gejszą.

„Bierne czekanie to nie twój żywioł. Masz w sobie zbyt wiele wody. Woda nigdy nie czeka. Zmienia kształt, opływa każdą przeszkodę i znajduje tajemne ujścia (..) To najbardziej niestały ze wszystkich pięciu żywiołów . Może wypłukać ziemię, zgasić ogień, porwać ze sobą i wchłonąć kawałek metalu. Nawet drzewo (…) nie przeżyje nie zasilane przez wodę”.

Moc a realizacja planów

Każda moc mieszka w naszym wnętrzu. I o jej sile nie świadczy zachowanie (żywiołowe, czy spokojne), ale właśnie ta siła, która „przemawia” bez słów. To moc sprawia, że realizują się nasze marzenia i pragnienia. Im większa moc- tym szybsza materializacja, czyli uzewnętrznienie marzeń i celów w otaczającej Cię rzeczywistości. Warto wydobyć swoją pierwotną moc, dbać o nią, kierować się nią na co dzień i ją pokazywać. Nie robić tego dla innych, ale przede wszystkim dla siebie.