• FaceBook
  • Twitter

Twoi doradcy życiowi

Jak rozwiązać kryzys w małżeństwie

kryzysMowa tutaj o kryzysie, który spotykamy w wieloletnich związkach. Jego objawy to wzajemna obojętność, poczucie obcości, kłótnie, brak seksu itp. Alkoholizm, przemoc, czy zdrady- to już nie kryzys, ale powód do rozstania, bo zazwyczaj nie ma co ratować ale trzeba ratować siebie przed współuzależnieniem i byciem „ofiarą”.

Jak rozwiązać kryzys w związku? Oczywiście najprostszym sposobem jest wizyta u terapeuty w poradni. Możecie jednak samodzielnie spróbować zażegnać kryzys. Jeśli w waszym związku źle się dzieje (tym bardziej jeśli nie wiesz dlaczego tak się dzieje) to nigdy nie poddawaj się od razu, nie uciekaj, ale podejmij próbę uratowania tego związku.

Jeśli go kochasz, albo kiedyś kochałaś

To zrób wszystko, aby kryzys zażegnać. Gdy uczucie nie wygasło- jest to możliwe. Trzeba je ponownie ożywić i rozpalić. Jest wiele sposobów, dzięki którym można odbudować wzajemną bliskość. Za wypalenie w małżeństwie nie odpowiada tylko jedna osoba. Nie jest tak, że tylko jedna strona powinna się starać, a druga leżeć i pachnieć. Powinni starać się i wysilać obydwoje.

Chciałabyś wolności i zmian? 

A czy wiesz, że wolność to także ograniczenia i odpowiedzialność. Łatwo powiedzieć: nudzę się... ale trudniej coś z tym zrobić. Mimo że brakuje ci czasu- spróbuj znaleźć chwilę na swoje pasje i zainteresowania.

Dlaczego on się wycofał, nie angażuje? Może na początku byłaś samodzielna, pokazałaś mu, że dobrze sobie radzisz i wszystko robisz najlepiej? Bo tak naprawdę przecież lubisz wszystko kontrolować, rządzić i podejmować decyzje. I on się przyzwyczaił. Bądź szczera. Przecież każdy, by się przyzwyczaił. Zastanów się ile jest opcji w życiu...

Można twórczo żyć i realizować swoje pasje, ale to domena samotnych i aktywnych kobiet. Tych bez męża i dzieci u boku. Można poświęcić się pracy i spełniać się jako bizneswomen, ale one też przeważnie nie mają dzieci, bo żaden mężczyzna nie okazuje się sprostać ich wysokim oczekiwaniom. A jak już mają rodzinę, to zaniedbują dom, a dzieci narzekają później, że mama nie miała dla nich czasu, gdy były małe i że ich nie kochała. I można, tak jak większość, mieć męża i dwójkę dzieci- tkwiąc sobie w prozie życia.

Kryzys jest naturalny

Pojawia się w różnym natężeniu, prędzej, czy później w każdym związku. To nie jest tak, że tylko my cierpimy i tylko nas dopada załamanie egzystencjonalne. Tylko, że jedni czekają i użalają się, że uczucie się wypaliło i skończyło, a inni próbują coś zrobić, aby je na nowo rozpalić. Rozwód to ostateczność, powinien być przemyślany.

Jak zażegnać kryzys w małżeństwie?

Szczera rozmowa

Przede wszystkim wzajemna spokojna i szczera rozmowa. Wspólnie można wiele ustalić. Każdy powinien powiedzieć czego mu brakuje, jak się czuje i co czuje. Mówienie wprost i szczerze o swoich pragnieniach i oczekiwaniach bardzo pomaga i zbliża. Mężczyźni zazwyczaj się nie domyślają o co chodzi kobietom, a w rezultacie denerwują się, czy bagatelizują uważając, że ważne są czyny, nie słowa. Lubią jasne sytuacje, lubią być poinformowani o co ci chodzi. A kobiety bardzo potrzebują rozmów. Dla kobiety „ciche dni” są koszmarem, bo nie może mówić o tym co czuje. Potem przeważnie wybucha z pretensjami, a on się denerwuje, unosi gniewem i wychodzi trzaskając drzwiami nazywając ją „panikarą” albo mówiąc, że jak zwykle przesadza. Dlatego do szczerej rozmowy przystępujemy spokojnie, wyciszeni. Powinna ona być rzeczowa, bez zbędnych emocji. Bez krytykowania i wzajemnego obwiniania, bo to do niczego nie prowadzi, a jedynie wzmaga negatywne emocje. Powinna prowadzić do przedstawienia obustronnych zastrzeżeń, wyciągnięcia wniosków i znalezienia sposobów pozwalających na rozwiązanie konfliktowej, czy niewygodnej sytuacji.

Zapomnij o przeszłości 

Staraj się nie rozpamiętywać bolesnych i nieprzyjemnych zdarzeń, które już się wydarzyły. Rozpamiętywanie ich tylko wzmaga negatywne odczucia. Pomyśl, że było i minęło. Nie rozpamiętuj starych krzywd i urazów. Myśl pozytywnie. Przywołaj te zdarzenia, które były radosne i pozytywne.

Romantyzm

Postaraj się sobie przypomnieć jak to było, gdy się poznaliście. Wówczas akceptowałaś go takim jaki jest. To nie jest tak, że wtedy nie miał wad. Miał je, bo jak każdy człowiek nie był ideałem. Ale ty przymykałaś na nie oko. Dlaczego teraz tego nie potrafisz? Wiedziałaś, nieładnie mówiąc, co „bierzesz”, ale mimo to chciałaś tego, bo nie wyobrażałaś sobie życia bez niego i wierzyłaś, że miłość przetrwa wszystko i wspólnie dacie radę. 

Razem spędzony czas, tylko z sobą, przy kolacji, czy kinie- może na nowo wskrzesić zapomniane już uczucia. Sprawić, że znowu zauważysz w nim mężczyznę, którego poznałaś. Jeśli wtedy go pokochałaś takim jakim jest, to dlaczego teraz nie mogłabyś drugi raz obudzić w sobie tych uczuć. Warto spróbować.

Wspólne zainteresowania

Dobrym rozwiązaniem jest znalezienie wspólnych zainteresowań, co ponownie otworzy was na siebie i sprawi, ze będziecie rozmawiać o czymś więcej niż dzieci i zakupy i finanse. Sprawi, że znowu pojawi się pomiędzy wami bliskość i zrozumienie a z nimi czułość. Coś was przecież połączyło, może pora to przypomnieć, albo obudzić w sobie nowe pasje? Spróbujcie razem coś znaleźć, na pewno znajdzie się coś co zainteresuje was oboje.

Spontaniczność

Dlaczego tylko on ma się starać? Sama również możesz coś zasugerować. Szczerze pomyśl ile razy gdy on próbował coś zaproponować- to ci się nie spodobało albo nawet powiedziałaś: a co z zrobimy z dziećmi, bo przecież nie zostaną same w domu, albo go skrytykowałaś i w rezultacie on się wycofał. A potem miał coraz mniej pomysłów i propozycji. Przestał się starać, bo wyśmiewałaś, czy odrzucałaś jego pomysły.

A jeśli naprawdę przestałaś go kochać...

Być może byliście już na terapii małżeńskiej, która nie przyniosła efektu. Być może próbowałaś już sama rozpalić dawny ogień, ale nic z tego nie wyszło. Powoli dociera do ciebie, że nie macie żadnych wspólnych zainteresowań, nie lubisz spędzać z nim czasu, nie interesuje cię co on myśli, co czuje, co robi i gdzie wychodzi. Od dłuższego czasu czujesz, że się dusisz, niechętnie z nim rozmawiasz i kiedy tylko możesz wychodzisz z domu. Ciągle zadajesz sobie pytanie: Odejść? Nie odejść? Kocham go? Nie kocham? 

Odpowiedź jest prosta i jedna. Nie kochasz! 

Przestałaś kochać męża. Bo przecież i tak może się zdarzyć... Tkwisz w związku- układzie. Jest on czasami wygodny, ale nie ma tam uczucia. Bez miłości wszystko umiera, człowiek również. Wówczas warto zastanowić się, czy związek bez miłości ma sens i czy nie krzywdzisz samej siebie, a przede wszystkim, czy podtrzymując na siłę związek bez uczucia- nie krzywdzisz drugiego człowieka. Swojego męża.

 

Znaczenie symboli

  • Nowi doradcy
  • Stali doradcy
  • Współpracownik
  • Dostępny przez telefon
  • Dostępny przez SMS
  • CallBack

Newsletter

Pozostaw nam swój adres email a będziemy Ciebie informowali o nowościach w naszym portalu.


catchme refresh

Strefa Klienta

Nasza strona używa pliki cookies.
By dowiedzieć się więcej na temat polityki prywatności przeczytaj Regulamin.

Akceptuję Cookies z tej strony.